Gdybym był okupantem i chciał zniszczyć naród to wyganiałbym młodych ,mądrych ludzi zagranicę za chlebem na emigrację
POczątek prywatyzacji ? "Gdybym był okupantem i chciał zniszczyć naród
to wyganiałbym młodych ,mądrych ludzi zagranicę za chlebem na emigrację,
podnosiłbym podatki i wprowadzałbym nowe, dawał podwyżki i kolejne
przywileje resortom siłowym, stawiałbym 500 nowych radarów, wzmacniałbym
inwigilację obywateli, likwidowałbym państwowe szkolnictwo i służbę
zdrowia oraz ograniczałbym do nich dostęp, oddałbym banki, media i
handel obcym i wrogom Polski, wyśmiewałbym ich wartości i religię,
skłócałbym młodych ze starszymi ,aby przez odwróconą hipotekę przejąć za
bezcen ich mieszkania i domy, zachęcałbym ich kobiety do feminizmu
,prostytucji i aborcji ,aby nie nadawały się na dobre matki i żony,
zadłużałbym ich bezpośrednio oraz pośrednio przez państwo i gminy, aby
nie mogli się temu sprzeciwiać, likwidowałbym ich przemysł ,a w zamian
budowałbym ogromne stadiony na kredyt, aby przynosiły straty,
dopuszczałbym do sejmu złodziei i degeneratów, itd. Obejrzyj się
wokoło!!!!!!"dla państwa najtańsza jest rodzina bez dzieci" - Donald T.
Niech każdy prawdziwy Polak wklei to choć raz pod jakimś artykułem
Donald Tusk - Polski Europejczyk, Bohater Narodowy z siniakami na
plecach od poklepywanie przez możnych tego świata. Najlepszy piłkarz w
Platformie dla którego piłka i Polska jest najważniejsza, mimo, iż
kiedyś polskość uważał za nienormalność. Polacy kochają Pana Premiera
Donalda Tuska, także ci w aresztach i więzieniach, gdzie Platforma bądź
jej przedstawiciele otrzymują w każdorazowych wyborach zdecydowanie
najwięcej głosów. Życzymy Jemu, by mógł jak najdłużej wiernie służyć
naszej ojczyźnie Polsce i nam Polakom, wystawiając dzielnie swoje
cherlawe plecy na dowody uznania i ważności. Jesteśmy dumni z wielkiego
patrioty i katolika, który nawet po klikunastu latach związku
małżeńskiego nie omieszkał zawrzeć ślubu kościelnego, tuż przed wyborami
prezydenckimi w 2005 r. Poza naszym krajem i UE oraz nami Polakami dla
Pana Premiera Tuska nic więcej się nie liczy, no może jakieś dobre
stanowisko w Unii Europejskiej w niedalekiej przyszłości. Dba on o naszą
ojczyznę i chce dla niej jak najlepiej, dlatego swego czasu dał się
przytulić Putinowi i ujęty jego serdecznością oddał śledztwo katastrofy
smoleńskiej w czcigodne ręce braci ze wschodu, od wieków wzbudzających
zaufanie i miłość narodów. W pocie czoła pracuje na rzecz Polski i
Polaków udowadnia jak wielkim jest Polakiem i historykiem, mimo że swego
czasu na śmierć zapomniał o swoim dziadku wcielonym do armii III
Rzeszy, nazwał za to cieplutko sąsiadką - Erikę Steinbach, idolkę tzw.
pokrzywdzonych przez wojnę Niemców. To nasz skarb narodowy, którym
powinniśmy się wszędzie chwalić, choćby z tego powodu, że jako pierwszy
na świecie ogłosił Rządy Miłości. I cudownie wypełnia tę chwalebną misję
wespół z bratem Niesołowskim, Palikotem oraz obecnym Prezydentem, który
zawsze życzył swemu poprzednikowi wszystkiego najlepszego. Bractwo bł.
Donalda prowadzi politykę, dzięki której Polska jest mocarstwem
truskawkowo-jabłkowym, zaś nasi najwięksi i najwierniejsi przyjaciele
Niemcy i Rosjanie miłują nas, że hej!"