Cyber walka.
Zwykle kiedy eksploduje akcja pt. "Cała Polska szuka drona" pojawiają się setki głosów na temat montowania lokalizatorów na platformach powietrznych.
Rachunek ten wraz z naciskami medialnymi, prawdopodobnie spowoduje w końcu zamontowanie lokalizatorów na platformach wojskowych. Co będzie oczywiście błędem, ale czegóż to nie robi się w armii pod wpływem artykułów w mediach.
Tymczasem takie lokalizatory mają więcej wad niż zalet, jeśli stosowane w sprzęcie wojskowym. A właściwie nawet nie tyle więcej, co kaliber wad jest dużo poważniejszy. Główną jest to, że dają wiedzę o tym gdzie znajduje się platforma powietrzna. W warunkach dzisiejszych konfliktów taka wiedza może stać się dostępna dla sił, przeciwko którym prowadzimy działania. Uściślijmy - bardzo łatwo dostępna. Niemożliwe? Oto przykład cyber walki z podwórka sił zbrojnych posiadających poważne doświadczenie w zakresie bezzałogowców. Ba! Sił zbrojnych, które są dla wielu ideałem w tym zakresie.
Co prawda przykład nie dotyczy bezpośrednio lokalizatorów, ale dobrze oddaje charakter współczesnej walki zbrojnej, której pokaźna część toczy się w widmie promieniowania elektromagnetycznego i cyberprzestrzeni. Proszę zwrócić uwagę, że nie dokonało się to w sterylnych warunkach laboratoryjnych, a w miejscu będącym pod baczną obserwacją z lądu, morza i powietrza. Nie dokonał tego zespół naukowców, tylko .....doczytajcie zresztą sami.
http://www.haaretz.com/israel-news/.premium-1.710589?v=6E409C736A6CF4198B51E95EBB729382
Greg
Grzegorz Trzeciak - https://www.mpolska24.pl/blog/grzegorz-trzeciak1Cofee, tea or... UAV? www.bezzałogowce.pl