Minister Władysław Stasiak przyznał w „Sygnałach dnia”, że Lech Kaczyński wybierał się do Wilna, ale stan zdrowia nie pozwala na tą wizytę. – Prezydent przeziębił przeziębienie i lekarze są bardzo stanowczy – wyjaśnił szef prezydenckiej Kancelarii.
Proszony o komentarz do doniesień prasowych informujących o niedoposażeniu polskich żołnierzy na misji w Afganistanie, minister stwierdził, że te publikacje potwierdzają zasadność prezydenckiego apelu o dobre umotywowanie wniosku ws. wysłania dodatkowych żołnierzy na tę misję. Jak podkreślił, we wniosku powinno się znaleźć wskazanie środków, z jakich sfinansowana zostanie ta operacja i jakie zabezpieczą skuteczność naszego kontyngentu, a także uzasadnienie tego, że zrobiono wszystko, by zapewnić bezpieczeństwo polskim żołnierzom. Przyznał, że jak na razie wniosek nie wpłynął do Kancelarii Prezydenta.
Minister dodał, że jak na razie – dopóki nie wpłynie oficjalny wniosek – nie ma jeszcze oficjalnej decyzji dotyczącej zwiększenia liczby naszych żołnierzy w Afganistanie, a w mediach pojawiają się jedynie spekulacje. – Oficjalna będzie wtedy, gdy Rada Ministrów pod kierownictwem premiera sformułuje wniosek do prezydenta, który będzie zawierał kompletne uzasadnienie i ostateczną decyzję w tej sprawie podejmie prezydent – przypomniał minister Stasiak jeszcze raz podkreślając, że wszystkie przesłanki do podjęcia tej decyzji musi dostarczyć premier i że nie jest to tylko czysta formalność.
Szef prezydenckiej Kancelarii zapewnił także, że nie będzie sporu między prezydentem a premierem co do zasady, czy zwiększać polski kontyngent. – Musimy pamiętać, że gdyby nie ta misja, zagrożenie byłoby znacznie bliżej Polski – podkreślił.
Pytany o niechęć opinii publicznej do zwiększania kontyngentu przyznał, że odpowiedzialność w polityce polega na tym, by czasem podejmować decyzje trudne. Podkreślił, że prezydent nie boi się takowych podejmować, ale musi mieć gwarancje, że wszystko to, co było możliwe, zostało zrobione. – Na tym polega odpowiedzialna polityka, że nie jest się tylko politykiem sondażowym. Trzeba czasem podjąć trudne decyzje w długofalowym interesie kraju – wyjaśnił Władysław Stasiak.
Zamieścił Wajcha