Może ten głos, byłego premiera RP i prezesa Narodowego Banku Polskiego, otrzeźwi zwolenników budowy lotniska w Gdyni z naszych gdyńskich podatków. Język byłego premiera Marka Belki jest męski i logiczny. Nie pozostawia suchej nitki na lotnisku w Łodzi ! O Gdyni mówi w kategoriach absurdu. Czy się z tym zgadzamy? Ja tak, zwłaszcza kiedy ma być finansowane z naszych pieniędzy – no bo jeżeli znajdzie się jakiś filantrop i uruchomi to lotnisko to niech to robi, mnie to nie przeszkadza, bo to są jego pieniądze i może je wydać na co chce … na tym polega Wolność.
Oto fragment z taśm prawdy dotyczący niepotrzebnych lotnisk – pokazujący jak są finansowane pod stołem. To ciekawa lektura.
„MB: Nawiasem mówiąc, ja o tym nie wiedziałem. Ale kilka miesięcy przed faktem zadzwoniłem do Donalda i powiedziałem mu, że sprawa Amber Goldu jest dość poważna, że jest to piramida finansowa, ale poważniejsza ze względu na to, że oni są właścicielami tego szybko rozwijającego się OLT Express. Że będzie jakaś awantura z tym OLT Expressem, ale przeszło na tematy związane… Ja nie wiem, czy on nie myślał sobie, że ja wiem. Nie, skąd.
Sławomir Cytrycki (SC): On nie wiedział o tym.
MB: No, to bardzo prawdopodobne. Natomiast, natomiast, wiesz, tu jest inna gra… Na przykład moje lotnisko im. Reymonta, czyli w Łodzi. Malutkie lotnisko, chuj wie komu potrzebne, ale jest. Ale jeszcze nie aż tak bardzo niepotrzebne jak lotnisko w Gdyni. [...] Otóż to lotnisko, to lotnisko w Łodzi wisiało na tym OLT. BS: No tak, tak jak wisi… na WizzAirze i Ryanairze. [...] Wisi przecież na… [...] Dlatego my ich dotujemy pod stołem, żeby w ogóle był jakiś ruch lotniczy.
Jestem Marek
Prezes Narodowego Banku Polskiego proponuje ministrowi spraw wewnętrznych przejście na ty.
MB: Ja proponuję, wreszcie, jak rozumiem, jestem tutaj najstarszy, z wyjątkiem tego chuja po prostu, który się o trzy tygodnie wcześniej urodził [Belka urodził się w styczniu 1952 r., Cytrycki w grudniu 1951 r. – red.].”
Całość na stronie: http://tiny.pl/q8c7j