Wypowiedź księcia Karola, następcy tronu (pod warunkiem, że królowa Elżbieta II umrze, lub zrzeknie się tronu, zanim pełnoletniość osiągnie syn jego brata Williama), w radiu BBC wywołała wśród społeczności muzułmańskiej na Wyspach Brytyjskich oburzenie, gniew ale przede wszystkim poważny niepokój. Czemu?
- Przybywający do Wielkiej Brytanii muzułmanie powinni respektować wartości brytyjskie – powiedział Karol. Jakie? Wielka Brytania jest krajem chrześcijańskim, z określonym kalendarzem świąt (wśród których nie ma Ramadanu) i precyzyjnym prawem, do którego szariat nie pasuje ani w calu.
Co to oznacza dla muzułmanów, szczególnie młodych i coraz bardziej zradykalizowanych, z których część zapowiada wzięcie aktywnego udziału w wojnie Państwa Islamskiego na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej, inni głośno mówią o budowaniu Kalifatu Brytyjskiego? Przede wszystkim realną perspektywę pójścia Zjednoczonego Królestwa śladem Francji i wprowadzenia zakazu demonstrowania swojej przynależności religijnej. Dzisiaj muzułmańskie mieszkanki Londynu chodzą do pracy i do szkół w hidżabach, zgodnie z zaleceniami Koranu. Większość muzułmanów zaś nosi rytualne stroje islamskie.
Brytyjscy eksperci od wewnętrznej i międzynarodowej polityki już zapowiadają rewolucję polityczno-religijną, nie tylko w obszarze Zjednoczonego Królestwa. Według nich deklaracja Karola jest zapowiedzią aktywnej polityki zagranicznej, w której on, jako przyszły monarcha będzie „obrońcą wiary”.
Deklaracja ta jest tym bardziej istotna, ze pada w przededniu podróży Karola na Bliski Wschód , gdzie zamierza nawoływać do zaprzestania prześladowań chrześcijan w tym regionie. Jego zdaniem są oni zastraszani w niewyobrażalnym stopniu, dlatego istotnym celem jego wyprawy ma być zapewnienie, iż nie zostają oni pozostawieni bez uwagi.
To pierwszy od kilkuset lat posiadający potężną armię władca, który deklaruje wejście w spór nie tyle z reżimem, czy konkretnym krajem, co z przedstawicielami innej religii. I jeśli wierzyć jego zapewnieniom jest gotów użyć siły do obrony krzyża. Przede wszystkim uderzając w mniejszość muzułmańską na Wyspach Brytyjskich – mniejszość, która jest jednym z filarów dochodów Państwa Islamskiego. Ostatnim Brytyjczykiem organizującym i biorącym udział w Krucjacie był Ryszard Lwie Serce.
Ta infantylnie wyglądającą rodzinka, to bezwzględna mafia trzymająca łapę nad światem. Masoński klan bezwzględnie rozprawiający się z każdym kto czyni nie po ich myśli. To nie Żydzi, jak się nam wmawia, a oni ( i ich lordowskie mości) aplikują światu NWO.
A niby czego szukała szanowna rodzinka wizytując niedawno Polskę? Czego szukali? Herbatki? Wizytowali Polskę jak jaśniepaństwo wizytuje swoje włości. Jakim prawem nas tak zaszczycili? Warto o tym pomyśleć.
A Karolek, który dla koniowatej wykończył Dianę teraz ma być obrońcą chrześcijaństwa? Pawle- udał Ci się najlepszy dowcip w tym stuleciu.
Ryszard nie mówił po angielsku, więc przynajmniej tutaj Karol jest do przodu.
Nathanel :) no wiesz, to nie ja go wysyłam. To jego autorski pomysł