Rzecznik Zielonych ds. informatyki Konstantin von Notz powiedział w wywiadzie dla rozgłośni RBB, że atak hakerów na sieć komputerową Bundestagu był „specjalistycznym atakiem jakości właściwej służbom wywiadowczym”.
Wiadomości jakie docierają do nas zza miedzy polsko-niemieckiej zrodził pytania do osób odpowiedzialnych za bezpieczeństwo informatyczne i zabezpieczenie strategicznych sieci w Naszym Państwie.
Skoro w Niemczech serwery i sieć zostały skutecznie opanowane przez hakerów, to jak wyglądają zabezpieczenia przed takimi działaniami w naszych sieciach?
Opisywana sytuacja w odniesieniu do sieci komputerowej Bundestagu w kontekście której mówi się nawet o wymianie sprzętu (procesorów) w ilości 20 tysięcy sztuk i kosztów rzędu kilkudziesięciu milionów euro wygląda niemal jak zamach stanu.
Bo czymże innym może być, gdy nie można panować nad wyciekiem materiałów poufnych i tajnych?
Nasi sąsiedzi mają problem a My? Czy możemy spać spokojnie? Czy administratorzy i informatycy czuwają?
Mam nadzieję, że tak
http://www.dw.de/bundestag-musi-wymienić-komputery-atak-hakerów-nie-do-odparcia/a-18512286